Dziś Środa Popielcowa. Może wydawać się czasem smutnym i pełnym udręki. Ale w rzeczywistości zaczyna czas najbardziej ożywczy i świeży.
Oto przychodzi moment, w którym minie znużenie nadmiarem niepotrzebnych rzeczy, których nie potrafimy nie pożądać.Oto nadchodzi chwila, w której coraz bardziej ogołoceni i pozbawieni zaczniemy czuć coraz bardziej Tego, który nas otacza.
Oto przychodzi radosny moment prawdy – Nasz Pan jest Mocny i Piękny! Nie my :-)!
Jeżeli nie czujemy radości na myśl o odarciu z własnych spraw, nie traćmy ducha. To minie, jeżeli zawierzymy mu siebie całkowicie.
Tegoroczny Wielki Post przeżywamy w łączności z Ojcem Świętym Benedyktem XVI i tym, którego już teraz Duch Święty przygotowuje na to miejsce. Módlmy się za nich obydwu i za cały Kościół Powszechny i z całym Kościołem Powszechnym.
To tym bardziej radosny czas. Zupełnie sie tego nie spodziewaliśmy. Tak!. Teraz widzimy, co znaczy nasza codzienna modlitwa: „Badź wola Twoja”. Ona w każdej chwili może zamienić się w drogę pełną przyspieszeń i zwrotów akcji, niczym zjazd po serpentynie w górach. Tak! Na naszych oczach widać niepojętą wielkość i nieprzeniknione piękno Woli Stwórcy. Radujmy się :-)!
PM